niedziela, 14 października 2012

Leniwa niedziela i pierogi z kurkami i szypiorkiem.


     Dzisiaj jest jedna z tych niedziel, które nazywam leniwą. Wstać z łóżka było o wiele ciężej niż zwykle, swoje śniadanie ograniczyłem tylko do wyciągnięcia z lodówki jogurtu naturalnego, a poranne ćwiczenia dzisiaj to tylko mycie zębów. Leniwa niedziela. Na zewnątrz  też leniwie. Przede wszystkim chłodno i szaro. Słońce też jest leniwe. Próbuje chociaż na chwile wyjść zza chmur, ale nic z tego. Chmury dzisiaj są pełne wigoru przez co wygrywają w starciu słońce-chmury! Tylko ochota na pierogi z kurkami i szczypiorkiem nie może mi dać spokoju, nie jest tak leniwa jak ja i tak całe przedpołudnie spędzam w kuchni.


Potrzebujemy:
400g kurek
1-2 cebule
1 pęczek szczypioru
ciasto francuskie
(z lenistwa poszedłem na skróty, i skorzystałem z kiedyś kupionego gotowego ciasta, mimo wszystko w mniej leniwe dni polecam zrobienie własnego!)
1 żółtko
pieprz, sól


Sposób przygotowania:
Kurki należy dokładnie umyć pod wodą. Suszymy i drobno siekamy. Smażymy na maśle (ok. 5-8 minut) do wyparowania wody. Cebulę i szczypior kroimy na drobną kostkę i dodajemy do kurek (smażymy kolejne 2-3 minuty). Doprawiamy solą i pieprzem.

Ciasto francuskie rozwałkowujemy na posypanej mąką stolnicy. Wycinamy okrągłe placuszki (możemy użyć do tego szklanki). Nakładamy gotowy farsz na połowę placuszka i doklejamy drugą połową. Dociskamy palcami i za pomocą widelca robimy nakłucia przy brzegach.

Gotowe pierożki wykładamy na blachę, smarujemy roztrzepanym żółtkiem, i pieczemy w piekarniku w 180'C przez około 15-20 minut.



 Pierogi też miały być leniwe, a są z francuskie. Jak to Ktoś określił - idealne do piwa :-)
Smacznego.

1 komentarz: