piątek, 11 listopada 2011

Na Marcina rogale się wcina.

 Na Marcina rogale się wcina - nawet jeśli zjechało się całe miasto wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu białego maku i się go nie znalazło.



 Dawno, dawno temu jednemu z poznańskich piekarzy przyśnił się jadący na koniu święty Marcin. Podniósł zgubioną przez jego konia podkowę i postanowił, że będzie piekł ciasto właśnie w takim kształcie.
    Tak właśnie powstały rogale świętego Marcina. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz