poniedziałek, 17 października 2011

O powstaniu słów pare

Cześć blogowi ludzie! Oh, live a good life to pomysł spontaniczny i nieco szalony. Spontaniczny - ponieważ zrodził się podczas odkurzania dywanu. Szalony - ponieważ moje pióro jest nieco zaschnięte. Spróbuję! Bo w końcu co mam do stracenia? Nic. A zyskać mogę nowe doświadczenie.
O czym będę pisał? Prawie o wszystkim. O porysowanych płytach. Zakurzonych książkach. Niewygodnych fotelach w multipleksie, spalonym popcornie i spóźnionym pociągu. W skrócie: o płytach, książkach, filmach, gotowaniu, podróżach i wolnym czasie. Trzymajcie kciuki... i do dzieła!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz