Wczoraj w nocy razem z Iloną zabraliśmy się do pakowania prezentów. W tym roku stawiam na prezenty typu hand maker, więc trochę zajęło nam rysowanie, wycinanie, klejenie. Zrobiliśmy więc dwa kubki czekolady pitnej z nutką pomarańczy i tak pierwszy etap robienia prezentów zakończyliśmy [uwaga!] - o 3. w nocy.
Ale przecież mamy jeszcze aż 3 godziny snu zanim znowu zadzwoni budzik :-)
ojojoj, nie mogę sie już doczekać jutra :)
OdpowiedzUsuń